Derren Brown

Bamber

bez wątpienia najlepszy specjalista od mental magii. W swoich trikach wykorzystuje nie tylko metody typowo iluzjonistyczne ale także hipnozę, psychologię i takie rzeczy jak nP czytanie z twarzy i różne sugestie. Może jeszcze dzisiaj dam jego triki z objaśnieniami

Robo

tfdfdfdf

magiclex · Wysłany: Pią 0:06, 16 Mar 2007 Temat postu:

Niestety ostatnio pan Brown wpadł w małe kłopoty jak po ostanich swoich trickach hipnotycznych został oceniony za niebezpicznego. Teraz musi walczyć z prawem.

Robo

chodzi ci oto jak gosci namowil na napad na bank xD ? szkoda ze tak bardzo malo osob wierzy w nlp i hipnoze ;p a tym bardziej ezoteryke sam posluguje sie nlp w trikach telepatycznych np z odgadnieciem karty ;p

magiclex

O napada na bank też ale ostatnio zrobił dwa inne numery, przez które duża część mediów uznała go za niebezpiecznego. Mianowice pierwszy numer: Wsadził gościa do budki, która robi zdjęcia, gdzieś w Londynie i tej osobie wydawało się że była w tej budce jakąś minutę, po czym wyszła z budki i okazało się że jest gdzieś na środku jakiegoś starego rynku w Marakeszu. Brown zahipnotyzował tak gościa że ten nie czuł upływającego czasu i wted przetransportował go w inne miejsce. A druga rzecz to zahipnotyzowanie babki w ten sposób że była całkowicie posłuszna i brała udział w nagraniu wypadku samochodowego w którym sama ginie. Potem ogladała to wszystko w Tv i myslała że zmartwychwstała.

misioo

Hmm, fakt neurolingwistyczne programowanie, wykorzystuje on często. Derren ma taki fajny image mentalisty, jezeli ktoś nie widzial dobrego numeru, to proponuję poszukać gdzies w necie filmiku, w którym bandażuje sobie twarz, i odsłania ją, po to by osoba siedząca na przeciwko niego go nie zobaczyła Wink

Bamber

wydaje mi sie to strasznie nie mozliwe aby ktos bym niewiedzialny dla kogoś, nie wiem jak to możliwe.

Robo

to jest nlp duzo kotwic duzo sugesti otoczenia raport to wszystko jest NASZ UMYSL i on sie robi niewidzialny tylko dla tej osoby to nie tak ze wejdzie dosklepu i zajebie cos a nikt sie nie skapnie bo bedzie niewidzialny do tego trzeba wiecej czasu rozmowy i duzo instalacji( instalacji nlperskich oczywiscie ;p ) nie wiem czy ktos na swiecie to powtorzyl ( chociarz zapewno bandlerowi by sie udalo )

alf

co to znaczy NLP??

Robo

neurolingwistyczne programowanie to jest instrucja umyslu uzywaja tego psycholodzy i to akurat jest NLP sceniczne mozna wykorzystac np w marketingu w uwodzeniu albo poprostu on akurat uzywa w trikach i tu nie ma zadnej iluzji to wszystko po prostu jest Wink

) a sory a derren brown wykorzystuje tlyko nlp ;p do KAZDEGO tricku nie wiezysz ? podaj trick kazdy ci wytlumacze oprocz zatrzymania pulsu a potem chodzenia po szkle ( najpierw zatzymanie pulsu iluzja a potem chodzenie po szkle juz nlp a dokladniej autohipnoza chyba )

EDIT: EJ no co wy dawajcie filmiki z derrenem Wink

juz wam sie odechcialo ? Very Happy

nono wielcy iluzjonisci boicie się prawdy ?

alf

zatrzymac puls umiem

fgk82

Naprawdę wierzycie że Derren Brown potrafi zrobić to wszystko za pomocą NLP? Kamaaaaan! Za pomocą NLP można coś zasugerować, tutaj się zgodzę, ale nie można sprawić aby ktoś obrobił bank, nie można sprawić żeby ktoś chodził po szkle i tego nie poczuł, żby skoczył z 10 piętra i się nie potłukł.

Większość tricków Derren'a to zwyczajne tricki magiczne w nowym wydaniu (i za to mu chwała bo to naprawdę twórczy magik), ale dajcie spokój, to tylko magia.

Przemi925

Jeżeli to tylko NLP to jestem pełen podziwu.Koleś musi być niezły.A uznali go za niebezpiecznego,ponieważ taka babka może oszaleć i potem nawet myśleć,że oni jej wmawiają,że to był tylko film,ponieważ nie będzie potrafiła tego pojąć.Po prostu szarga ludziom psychike...Ale i tak jestem pełen podziwu :

Misssiek7

moze mi ktos objasnic na gg jego sekret i pare trickow ??

jaga · Gość

Na YouTube chodzą filmy z jego udziałem. Wpisz Derren Brown Messiah polskie napisy i oglądaj. Bardzo ciekawe. To rzeczywiście niezwykły facet.

Darren G · Gość

Dobra kozaki, to jak on zrobił to iż:
był taki docinek w którym odgrywali seans spirytualistyczny: jutube końcówkę sobie do piszczcie ->watch?v=IDXQTBUCpYw
gdzieś od 6 minuty, i on tam prosi babkę aby weszła za kotarę i siedziała, nagle wyskakuje tamburyn ! jupi, potem oglądamy film i co!!! To ta babka to zrobiła, ale jak, kiedy on zdążył jej to zasugerować, reszta sztuczek na moje do zrobienia, ale tej ze względu na czas i okoliczności to nie kumam Confused

Gość

Reaven

Przyglądam się fenomenowi Browna od jakiegoś czasu i wydaje mi się on jak już ktoś napisał jednym z bardziej twórczych iluzjonistów. Moim zdaniem twierdzenie że wykorzystuje on tylko NLP jest bzdurą. Derren używa wielu aspektów takich jak psychologia ( NLP i hipnoza) iluzja , mowa ciała i wiele można by wymieniać, osobiście nauczyłem się paru sztuczek z jego repertuaru, myślę że co najmniej 50 procent to kwestia dobrego dobrania czasu i odpowiednich gestów oraz słów. reszta robi się sama, jeśli ktoś z was mniej więcej zauważył na filmikach co Derren wykonuje to jest w stanie spróbować odtworzyć jego sztuczki.

Gość

Kurka dzięki, faktycznie teraz widzę że jest jakakoliwek konkretna treść w tym jego potoku słów, nie mam pojęcia jaki psychologiczny mechanizm powoduje iż to działa, ale jakoś mi ulżyło bo myślałem że facet naprawdę czaruje Razz

zbigniewbutynski

Zgadzam się z Reavenem, otórz derren wykorzystuje zarówno NLP, hipnozę, jak i mowę ciała. Mało tego. Wykorzystuje również fenomenalne sztuki pamięciowe takie jak np, pałace pamięci, skojarzenia itp. Dużo swoich tricków zawdzięcza również perspektywie telewizji, bo jak wiadomo, telewizja kłamie. Jest fenomenem w tym co robi. Sam zafascynowany jego sztuczkami zainteresowałem się NLP, hipnozą i doskonaleniem umysłu. I powiem wam to jest niesamowite, jak 34 letni mężczyzna podczas hipnozy opisuje mi dokładnie, mówiąc o kolorach kształtach położeniu i każdym szczegule dzień w którym przeżywał 1 rok swojego życia, Magia?

Gość · Wysłany: Czw 20:46, 04 Mar 2010 Temat postu:

Moi drodzy, najbardzej co mnie niepokoi to, że upokaża religie, podważa religijne, prawdziwe cuda, które miały miesce w przeszłości, w historji świata. (jestem wierzącym, ale nie jestem fanatikiem religijnym). Nie mówie że wiele wyznawców nowych religii nie wykorzystują sztuczki dla popularyzacji swoich odłamów religji, ale on mówi że dawniej takie sztuczki (jakie wykorzystuje on), wykorzystywało wielu religijnych awtorytetów czy proroków, i mówi że Ewangelia - to bzdura.
Może będzie to przesada - ale powiedziane jest że "wyczynem szatana było wmówienie ludzią że go nie ma". I faktycznie, on nie mówi że jest szatanem czy "religijnie pozytywnym", lecz że jest magikiem> Lecz faktem pozostaje, że przyczynia szkode ludzią, i sugeruje że krześciaństwo - to jak by wymysł. Zastanówcie się nad tym.
A w tym co robi, tak, jest dobry, ale seryjni zabójcy też są dobrzi w tym co robią - ale czy robią dobrze czy też prawidłowo?

MindFreak · Gość

Moim zdaniem może faktycznie mówi otwarcie, że religie, głownie chrześcijaństwo(ponieważ sam był keidys osobą głęboko wierzącą) to sposób na wyjaśnianie sensu istnienia, czy tłumaczenia sobie życiowych sukcesów porażek... i że to durne jednak zawsze stara sie to w sposób subtelny wyrażać, a ma prawo być realistą i wyrażać swoje poglądy.
Czytałem jego książkę "Sztuczki umysłu" Derrena Browna własnie ( jak najbardziej polecam), która w późniejszych rozdziałach porusza również tematykę funkcjonowania ludzkiego umysłu. Przytoczę na podanym przez jego przykładzie sposób w jaki ludzie "tworzą przesądy". Pewien psycholog przeprowadzał doświadczenie. Zamknął kilka wygłodniałych gołębi w szklanych pojemnikach. Co 15 minut do pojemników wpadał jakiś gołębi przysmak. Po 3-4 kwadransach ów psycholog zauważył, że gołebie zaczęły się zachowywać nienaturalnie : kręciły głowami, dziobały w ścianki szklanego naczynia czy robiły coś w rodzaju tańca godowego. Psycholog nagrywał eksperyment, cofnął nagranie, zeby zobaczyć od którego momentu gołebie zaczęły się tak zachowywać. Było to 2-3 wrzycenie pokarmu do pojemnika. Gołębie zapamiętywały czynności podczas, których do naczynia wpadał pokarm i chcąć napełnić swoje żolądki powtarzały te czynnośći. Podobnego typu badania przeprowadzone zostały z udziałem ludzi. Osoba była sadzana przed urzadzeniem z którego wystawały trzy kolorowe dzwignie. Nieco wyżej na scianie zawieszony był licznik, który w żaden sposób nie był powiązany z dzwigniami, lecz osoba badana nie wiedziała o tym. "Kazano" jej jedynie zdobyć jak największą liczbę punktów w czasie 40 minut. Punkty przyznawane były niezależnie od czynnosci wykonywanych przez badanego w losowych odcinkach czasu(jakiś typ siedzacy za weneckim lustrem z guzikiem od licznika wciskał go sobie kiedy mu się podobało). Jednak już po chwili każdy z badanych powtarzał mniej lub bardziej skomplikowane sekwencje pociągnięć za dzwignie.Kiedy powtórzył tą sekwencję a punktu nie było, osoba badana była skłonna uwierzyć bardziej w to, ze popełniła błąd niż stwierdzić, że ciągnięcie za dzwignie nie wpływa na ilość punktów. Podobnie dzieje się w życiu.Każdy z nas szuka przyczyn otaczajacych go skutków. Niektóre można tłumaczyć racjonalnie "kałuże są zamarźnięte, ponieważ na dworze jest ujemna temperatura". Ale jak tłumaczyć wygrane w lotka, znalezienie portfela pełnego kasy, czy też spadającej na głowę cegły (dlaczego własnie mnie to spotkało!). Kto nie słyszał o szczęśliwej bieliźnie w której zdawało się zdane egzaminy, czy doświadczało innych szczęśliwych wrażeń. Czterolistnych koniczynach, lapaniu za guzik mijając kominiarza. A również tych kontrastowych - czarnych kotach, stłuczonych lustrach itd. Ukazuje to jak człowiek "unika" świadomości o losowości napotkanych go w życiu rzeczy. Za wszelką cenę stara się być panem własnego losu. Złamana noga na śliskim chodniku prędzej będzie tłumaczona zbitym tydzień wcześniej lustrem niż oblodzonym chodnikiem i dużym prawdopodobieństwem zajścia takiego wypadku zimą. "Bo dlaczego właśnie ja złamałem nogę, przecież tym chodnikiem chodza setki ludzi dziennie...no ale tak przecież ja tydzień temu zbiłem lustro". na swiecie dzieją się różne rzeczy, a jeszcze więcej się nie dzieje - tego nie zmienimy to wiąże sie z życiem, tak sa skonstruowane nasze kosci, takie sa prawa fizyki, ze woda zamarza, ze lód ma bardzo mały opór i tarcie przez to jest sliski i ewolucja stworzyła nas takich ze uzywamy dwóch konczyn do przemieszczania sie (a szkoda trzy albo cztery byłyby stabilniejsze ;D ) i nieuniknione jest ze pośród tylu ludzi i tylu postawionych krokow ktos się pośliźnie...
A jeżeli już nie panem własnego losu, to losem steruje ktoś wyższy: Bóg, karma w zależności od wierzenia. Jednak człowiek nie chce sobie zdać z tego sprawy, zawsze otaczajacym go skutkom nadaje jakąś przyczyne, jeżeli spojrzeć na to z dystansu często absurdalna... więc moze naprawde warto sie zastanowić czy bycie takim gołebiem i stukanie dziobem w szklane ścianki naczynia jest na miejscu. Nigdy nie wiadomo kiedy "smakołyk" spadnie z niebia i czy w ogoóle spadnie... Zapraszam do dyskusji.

Gość

Facet jest świetny. Prawdziwy profesjonalista.
Nie uważam żeby było czymś negatywnym (nawiązuję do wypowiedzi ostatniego gościa), ze obnaża to na czym stoją religie - manipulacje tłumem. Człowiek nie powiniem ślepo wierzyć w to co nam sugerują, szczególnie, jeśli jest to mało prawdopodobne. Upatrywanie się "diabelskich mocy" w osobi iluzjonisty, showman'a, człowieka potrafiącego manipulować ludzką psychiką to rzeczywiście dosć duża przesada. Można ją zresztą "odwrócić", bo czym innim jak nie showmaństwem, manipulanctwem i iluzją są obrzędy religijne (do tgo mniej zaawansowanym, bo ludzie chcą większości tego co się z nimi robi)? Jeśli już szukamy "szatana" (oczywiście przenośnia, zaznaczam żeby nie było nieporozumień) taką metodą, to może zajżyjmy do Watykanu...?